poniedziałek, 9 września 2013

Czas do pracy!

Za nami pierwsza sesja w naszym sierocińcu. Dzieciaki zupełnie zaskoczyły nas swoją otwartością i zapałem do pracy. Chciałbym napisać, że w łatwością przełamaliśmy pierwsze lody, ale żadnych lodów nie było.

Były za to polskie krówki, gry zapoznawcze i dużo gadżetów.



Przez naszą pracę chcemy pomóc im pokonać barierę językową, wzmocnić pewność siebie, oswoić z różnorodnością kulturową, pokazać im ich własny potencjał. 

Tyle teorii. W praktyce sami  chcemy czerpać z tego doświadczenia pełnymi garściami. 

Nie rezygnujemy jednak z podróżowania. Po środowej sesji pakujemy plecaki  i w ślad za prezydentem Saakashvili wyruszamy w kierunku Kezbegi.

Ghame mszwidobisa - dobranoc!

/M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz