środa, 25 września 2013

Wizyta w przedszkolu

Kilka dni temu, dzięki uprzejmości pani Rosty (AKA "host-mama") u której goszczę w Tbilisi, odwiedziliśmy z Justyną gruzińskie przedszkole...



... celem nauczenia się podstaw języka gruzińskiego.




Była to jednak dla nas obu wielka przyjemność i lekcja bynajmniej nie tylko języka gruzińskiego. Dzieci z którymi mamy tutaj styczność są wyjątkowo otwarte i szczere (mocni zawodnicy w gruzińskiej "obczajce"), ale i zapalone do pracy.

W przedszkolu w którym byliśmy na próżno szukać polskiego "leżakowania". Ten element wymagał wdrożenia:



Hymn narodowy Gruzji w wykonaniu przedszkolaków


To nie wymioty. To tylko nauka języka gruzińskiego!

Na koniec mała niespodzianka. 

Młoda Beata Tyszkiewicz znaleziona w przedszkolnej biblioteczce:


/M.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz